Cudowne spotkanie, zgodność obu stron co do wizji zdjęć ciążowych czyli prosto, minimalistycznie, bez zbędnych gadżetów, kobieco i odważnie – tak jak lubię najbardziej!:) Agnieszka – piękna Kobieta, pozowała jakby miała to we krwi:) Dziękuję Kochana za wspólny czas, uwielbiam efekt tej sesji:)
Cofając się do listopada 2014, zapraszam Was do obejrzenia zdjęć, kiedy Marianka była jeszcze po tamtej stronie;)
To był urodzinowy prezent dla Gosi od Męża…można pozazdrościć tak oryginalnego pomysłu:) Do jego realizacji przyczynił się również ukochany basset Fumfel, który bardzo dzielnie zniósł naszą wyprawę przez łąki i lasy;) Było przeuroczo! Ps: dzięki Wam poznałam przepiękne miejsce w Krakowie!:) Ciepło Was pozdrawiam, Bolusia już po tej stronie;)
W telefonie przesympatyczny głos, ciepła rozmowa i ustalenie terminu sesji….nasza ekscytacja tym większa, że ON o niczym nie wie, że będzie to dla Niego prezent…Wszystko dokładnie zaplanowane:) Przyjeżdżam…ONA – piękna kobieta, nieco onieśmielona, gdyż (podobno) obiektyw za nią nie przepada….Mój – pokochał Ją od razu… Spójrzcie, mam nadzieję, że Wasz odbiór będzie podobny….to jedna z mych ulubionych sesji ciążowych na moim blogu. A. – dziękuję Ci za wspólne chwile:)
Na chwilkę cofamy się w czasie do kwietnia;) Nasze pierwsze spotkanie miało miejsce w zeszłym roku na SESJI RODZINNEJ. Tym razem okazją do spotkania okazał się kolejny „brzuszek”, a już wkrótce pokażę Wam efekty sesji z udziałem młodszego braciszka Wiktora:) Zapraszam na spacer po krakowskim Tyńcu…a moich Modeli ciepło pozdrawiam:)
Zapraszam Was gorąco do obejrzenia zdjęć z sesji brzuszkowej przesympatycznej Pary – Bernadeto i Olafie dziękuję za mile spędzone chwile!
©2010-2024 Beata Wywiał (Wojtczak). Kopiowanie zdjęć bez zgody autorki zabronione. Photoblog Design: WebLove.PL