Kolejne wspomnienie chwil z 2015 roku…. Cudowne dwie dziewczynki: 3 letnia Iga i 7 miesięczna Michalinka:) Magia siostrzanej miłości…Dziękuję moim małym Modelkom i Ich Rodzicom za świetną współpracę:)
Czas na kolejną zaległą sesję…dziś Miłoszek, który sesję otrzymał w prezencie od Cioci i Wujka:) Zapraszam na kilka kadrów małego Słodziaka, śląc ciepłe pozdrowienia dla całej myślenickiej Ekipy;)
Zastanawiałam się jaką sesją przywitać się z Wami w Nowym Roku. Ponieważ od pewnego czasu sesje plenerowe stały mi się znacznie bliższe niż te wykonane w domu, postanowiłam, że właśnie od pleneru zacznę…Rysiu z Rodzicami przyjeżdżają do mnie z daleka, dzisiejsza sesja to efekt naszego trzeciego spotkania. Dwa lata temu fotografowaliśmy się na Kazimierzu – dla przypomnienia – klik. Spójrzcie jak się zmienił, jak wyrósł:) Co do Mamy – brak słów…Monia zachwycasz urodą i wdziękiem! No i bardzo się cieszę, że Tata tym razem dołączył:) Pozdrawiam gorąco i noworocznie całą Trójeczkę i dziękuję, że po raz kolejny przemierzyliście kawałek drogi, by się ze mną spotkać:)
Dwie Kobiety, które nieustannie mnie zachwycają! Dla przypomnienia sesja jesienna, która miała miejsce w 2013r – klik. Rok później miało miejsce nasze szóste spotkanie:) Do pięknej Mamy i Córki dołączyli Bracia Polci:) Kapryśnie i z wielką niechęcią do pozowania, ale i przyjaciółka Kicia (Tośka? Nie pamiętam…..) dała się złowić na dwóch ujęciach;) To ostatni wpis w tym roku. Roku, w którym otrzymałam ważną lekcję pokory. Roku obfitym w masę doświadczeń dobrych i tych trudnych…ale obfitym również w ogromną ilość spotkań z Wami, z których zrodziły się kolejne zapełnione karty w Waszych rodzinnych albumach. Z całego serca życzę Wam wielu Dobroci! B. Tymczasem zapraszam, sesja baaardzo zaległa, gdyż z grudnia 2014;)
Z Patrycją i Jej Córeczkami wybrałyśmy się tym razem w poszukiwaniu słoneczników. Cel nie był tak oczywisty jak zeszłoroczna LAWENDA. Musiałyśmy nabić sporo kilometrów, zanim znalazłyśmy namiastkę tego, co nam się marzyło…o prawdziwej plantacji trzeba było niestety zapomnieć…Mimo to, uwielbiam efekt tej sesji, ciepło bijące od Mamy i Dziewczynek, no i tych kilkanaście słoneczek, które nadały jeszcze barwniejszy klimat naszej sesji. Celowo publikuję dziś ten plener, gdyż w ten sposób chcę sobie przedłużyć ciepełko towarzyszące mi przez ostatnich kilka grudniowych dni, spędzonych wakacyjnie w przepięknych miejscach i cudownym towarzystwie:) Wracając do słonecznikowego pleneru…tak jak już kiedyś pisałam na FB, Dziewczyny… z Wami to i na koniec świata;) Dziękuję za kolejne wspólne chwile!:)
Sara :)
Maja :)
©2010-2024 Beata Wywiał (Wojtczak). Kopiowanie zdjęć bez zgody autorki zabronione. Photoblog Design: WebLove.PL