kreatywna sesja fotograficzna





05.2021

12

Witajcie Drodzy! Część z Was poznała już moją przeuroczą laleczkę Oliwkę, która pojawiła się tutaj wraz z zeszłorocznym wpisem w czasie ostrego lockdown`u. Wiem, że czekacie na ciąg dalszy więc staram się nie zawieść ;) Tych, którzy widzą ją po raz pierwszy, odsyłam ( z przyjemnością! :) do tamtego postu, a wszystko Wam się rozjaśni :) Kliknijcie TUTAJ :) Tegoroczna wiosna – jako, że ma spore opóźnienie – nie pomaga nam wszystkim w tej dość specyficznej sytuacji, w jakiej przyszło nam żyć od ponad roku. Wszyscy odczuliśmy brak słońca, ciepła, bujnej zieleni dookoła, a niektórym z nas uprzykrzyło to jeszcze bardziej realizowanie zawodowych planów. Moje wiosenne plenery znacznie przesunęły się w czasie. Najpierw czekałam, aż zakwitną owocowe drzewa, a kiedy już pojawiły się na nich kwiaty, czekałam na sprzyjające temperatury, by Wasze wiosenne zdjęcia były lekkie, zwiewne, takie jak lubię! :) Czekając tak, co kilka dni odwiedzałam to „moje” ukochane miejsce i pewnego popołudnia zabrałam ze sobą Oliwię – skoro rok temu dała nam wszystkim tyyyyle radości, skradając nie tylko moje serducho, to mam nadzieję, że i tym razem uśmiechniecie się do tego wpisu!! Zapraszam zatem do obejrzenia kilku obrazków z naszego wspólnego wypadu do sadu. Ps. ponieważ dzień był bardzo chłodny, nie zrezygnowałyśmy z czapy, szalika i sweterka ;))) Obiecuję – cdn… ;)

🌸

Zobacz całą galerię »

8 komentarzy

©2010-2024 Beata Wywiał (Wojtczak). Kopiowanie zdjęć bez zgody autorki zabronione. Photoblog Design: WebLove.PL