W ramach małej przerwy w sesjach lawendowych, zapraszam Was dzisiaj do obejrzenia efektów mojego spotkania z czteromiesięczną niebieskooką Kruszynką:) Sesja bardzo spontaniczna, mająca miejsce w ramach krótkich wakacji u najbliższej Rodziny. Przy okazji chciałam przypomnieć, że dla dzidziusia na tym etapie, taka fotograficzna przygoda to nie lada wyzwanie…ale jak widać, moja Modelka świetnie mu sprostała!:) Prosto z Norwegii…przedstawiam Wam Julie:) Ps: serdeczne pozdrowienia dla Rodziców i reszty Rodziny, bardzo dziękuję za tak ciepłe przyjęcie:)
©2010-2024 Beata Wywiał (Wojtczak). Kopiowanie zdjęć bez zgody autorki zabronione. Photoblog Design: WebLove.PL