Nasza szósta sesja!:) Poprzednia miała miejsce w domu. Tym razem nie obyło się bez przygód, które podarowały nam sporą dawkę emocji;) Ale jakże pozytywnych!:) Miejsce na sesję wymarzone i odkryte dzięki Gosi i Łukaszowi. Okazało się jednak tegoż dnia jedynym w Krakowie, w którym mocno straszyło burzą….na szczęście to zjawisko nas ominęło;) Pierwsze zdjęcia na cudnej łące, a potem wyprawa przez las z dwójką maluchów w towarzystwie ….. komarów – wszyscy wiedzą, co to oznacza!:))) Mimo, że byłam tu parę dni wcześniej, zdarzyło mi się…ups…zbłądzić, co okazało się dobrym testem naszych humorów i nastawienia do całego przedsięwzięcia;) Nie mogę nie wyróżnić tutaj Agnieszki – szacuneczek Kochana, bo jako jedyna nie miałaś na sobie trampek i jeansów;) Suma sumarum….dotarliśmy szczęśliwie na miejsce, które niewątpliwie stanowi cudne tło do zdjęć rodzinnych – zapraszam:) Ps: uściski dla dzielnej Czwórki!;)
Pola to 2,5 letnia Dziewczynka z charakterem, Jej słodki uśmiech do obiektywu to coś, o czym fotograf może zapomnieć;))) Z tą uroczo upartą Modeleczką i Jej Mamą miałam przyjemność spotkać się już po raz czwarty:) Bardzo mile wspominam nasze SPOTKANIE W TYŃCU, które miało miejsce ubiegłej jesieni. W tym roku odwiedziłyśmy wspólnie krakowski Kazimierz – zapraszam serdecznie na jesienny plener w towarzystwie dwóch pięknych kobiet:)
Te urocze Maluchy przyleciały do Polski z Zielonej Wyspy……Wśród innych atrakcji, które tu na nie czekały, Rodzice zaplanowali również plenerową sesję zdjęciową dla swoich Pociech.
Dziękuję Wam Kochani za mile spędzony czas!:) A teraz kilka ujęć z tego sympatycznego spotkania:)
Plan był taki, że sesja miał mieć miejsce głównie w zbożach…miałyśmy farta, gdyż na drugi dzień było już po zbożu;)
©2010-2024 Beata Wywiał (Wojtczak). Kopiowanie zdjęć bez zgody autorki zabronione. Photoblog Design: WebLove.PL