No i mamy luty…ten miesiąc zaowocuje na moim blogu przede wszystkim publikacjami plenerów w kolorach złocistej jesieni:) Rozpoczynam od sesji dwóch uroczych Kobiet, które już po raz piąty pojawiły się przed moim obiektywem, w tym trzeci raz w plenerze:) Dla przypomnienia…2 lata temu spotkałyśmy się w Tyńcu, a w zeszłym roku odwiedziłyśmy krakowski Kazimierz. Tym razem cała sesja miała miejsce w pobliżu Ich domu i jego wnętrzu. Zapraszam i mam nadzieję, że nasze odczucia – po obejrzeniu przez Was zdjęć z tej sesji – będą podobne…ja jestem tymi Kobietkami oczarowana:)
2 letni Sebastianek to istne żywe srebro z błyskiem w oku:) Ciągle biegający, zaciekawiony wszystkim co dzieje się dookoła, a przy tym tak uroczy, że do schrupania;) Na sesję przyleciał wraz ze swoją Mamą, towarzyszyła nam również Jego Babcia:) Spójrzcie jak mały Chłopczyk o ognistym południowym temperamencie spisał się na sesji w towarzystwie dwóch pięknych Kobiet:) Karolinko ciepłe pozdrowienia dla Was!
Patrycję poznałam w zeszłym roku, miałam wtedy okazję sfotografować moment oczekiwania narodzin Sary:) Zdjęcia z sesji brzuszkowej możecie przypomnieć sobie klikając TUTAJ. Dziś chcę Wam pokazać kilka ujęć z naszej kolejnej sesji:) Przedstawiam zatem Patrycję, Maję i 2miesięczną Sarę:)
Na sesję rodzinną zostałam zaproszona do Chorzowa, gdzie przywitała mnie gromadka przesympatycznych ludzi:)
Kochani pozdrawiam Was wszystkich i dziękuję za miłe chwile z Wami:)
Takie oto śliczne dzieło Beatki Kowalczewskiej miałam dziś okazję wręczyć pewnej Rodzinie z dwójką dzieci
– starszą dziewczynką i młodszym chłopczykiem – co dokładnie obrazuje motyw na froncie zaproszenia).
Jak tylko liście się „zakolorowią” – ruszamy w plener!:)
©2010-2024 Beata Wywiał (Wojtczak). Kopiowanie zdjęć bez zgody autorki zabronione. Photoblog Design: WebLove.PL