06.2012

27

Dziś nie będzie nowej sesji… dziś bardzo smutny dzień… Parę godzin temu pożegnaliśmy Łukasza, Syna bliskiej mi Osoby… Wiem, że często idealizujemy ludzi po tym, kiedy od nas odchodzą, ale ci, którzy znali Łukasza wiedzą i zgodzą się, że On był wyjątkowy. Pasjonat życia… fascynowało Go wszystko, całym sobą chłonął to, co nowe… Miał dla wszystkich czas… Pełen ciepła, mądry, dojrzały… do swej Mamy mówił: „bez kitu…jesteś najlepszą mamą na świecie…” Gdy popełniał błędy, uważnie słuchał, analizował sytuacje, wyciągał wnioski… Za 2 miesiące miał skończyć 17 lat, chciał realizować marzenia, których miał mnóstwo, z ekscytacją patrzył w przyszłość, wierzył, że wszystko jest możliwe i swym optymizmem zarażał innych. KOCHAŁ ŻYCIE  i często powtarzał, że Jego życie jest piękne :) Dlatego tak trudno to zrozumieć, dlatego tak wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi… Postacią, która w ostatnim czasie niezwykle Go inspirowała jest NICK VUJICIC. Przez kilka ostatnich dni na okrągło słuchał jego utworu, a ponieważ uczył się gry na gitarze, chciał opanować do niego tekst oraz gitarowe chwyty. Link do tego utworu, był ostatnim facebook`owym postem Łukasza z dnia 19 czerwca, dzień później odszedł… Być może ułamek sekundy nieuwagi przechodząc przez ulicę, być może zbyt szybko nadjeżdżający samochód…………. Jeżeli chcecie posłuchać i chwilkę nad tym wszystkim pomyśleć, zapraszam TUTAJ.

Ponad 3 lata temu, kiedy kupiłam pierwszy aparat cyfrowy, Łukasz wraz z Rodzeństwem Dawidem i Madzią, byli moimi pierwszymi modelami, na których eksperymentowałam ucząc się fotografować dzieci… Ten rozbrajający uśmiech nigdy nie znikał mu z twarzy, takiego Go zapamiętam!


Komentarze do wpisu

Dodaj komentarz

©2010-2024 Beata Wywiał (Wojtczak). Kopiowanie zdjęć bez zgody autorki zabronione. Photoblog Design: WebLove.PL