10.2012

14

Od kilku lat obserwujemy w Polsce cudowne zjawisko powrotu do chętnego fotografowania ważnych momentów w naszym życiu. To bardzo piękna i cenna pamiątka. Jednym z takich momentów są narodziny dziecka i związane z nim pragnienie zatrzymania w kadrze tych szybko mijających chwil…:) Sesja noworodkowa staje się coraz popularniejszym wydarzeniem, dzięki któremu możemy te urocze chwile zachować na zawsze:) Jednak najważniejsze jest, aby taka sesja wykonana została przez fotografa, który oprócz chęci zrealizowania własnych wizji artystycznych, miał przede wszystkim na uwadze bezpieczeństwo maleńkiego modela oraz komfort jego rodziców.

Agnieszka Dziduszkiewicz oraz Magdalena Trzeciak to pomysłodawczynie przedsięwzięcia jakim jest akcja „Bezpieczny noworodek”. W pełni ją popieram i bardzo chętnie podzielę się z Wami kilkoma bardzo ważnymi informacjami w kwestii jak taka sesja powinna przebiegać.

W dniu kiedy wybieram się na sesję Waszego Maleństwa, nigdy nie mam żadnych ważnych planów, by nie odczuwać presji, że muszę się spieszyć. To bardzo ważne, gdyż mój spokój i cierpliwość pozytywnie wpłynie na atmosferę podczas sesji, nawet wtedy, gdy mały model nie będzie chciał zasnąć przez kilka godzin – bo i takie sytuacje się zdarzają;) Pomieszczenie, w którym fotografuję musi być odpowiednio dogrzane, jeśli temperatura jest zbyt niska, posłuży do tego moja farelka, którą zawsze przywożę ze sobą;) Jako miejsce do fotografowania noworodków wybieram zawsze kącik jak najbliżej okna, gdyż do oświetlenia Maleństwa służy mi jedynie światło zastane. Ponieważ zarówno ja jak i rodzice moich najmłodszych modeli, najbardziej cenimy sobie zdjęcia, na których Maleństwo ułożone jest w słodkich pozycjach „na śpioszka”, to bez żadnego nacisku poświęcam tyle czasu ile trzeba, aby Maluch w spokoju został nakarmiony, przewinięty i przytulany przez rodziców tak długo i często, jak tylko tego potrzebuje, aby się wyciszyć i zasnąć głębokim snem. Tylko taka faza snu umożliwi mi bezpieczne ułożenie go w niektórych pozycjach. Podczas układania bardzo cenię sobie pomoc rodziców w postaci bacznej asekuracji, ważna jest obecność dłoni rodzica w niewielkiej odległości od główki dziecka, w chwili, gdy fotografuję.

Na koniec kilka przykładów owocnej pracy z najmłodszymi:)

Tagi: , , ,


Komentarze do wpisu

Dodaj komentarz

©2010-2024 Beata Wywiał (Wojtczak). Kopiowanie zdjęć bez zgody autorki zabronione. Photoblog Design: WebLove.PL