04.2013
22
Rodziców Cezarego poznałam rok temu podczas SESJI BRZUSZKOWEJ. W lutym miałam przyjemność odwiedzić Ich po raz kolejny, aby uwiecznić pełen uroku niemowlęcy okres Czarusia, Ich 10 miesięcznego Synka:) Zapraszam Was do obejrzenia kilku kadrów z tej sesji, mam nadzieję, że – tak jak ja – ulegniecie czarowi czarującego Czarka:) Ps: Agnieszko lepszej lasagne nigdy i nigdzie nie jadłam!:) Pozdrawiam Was z Bartkiem serdecznie:)
Razem… :)
Tagi: fotografia dziecięca Beata Wojtczak Kraków, fotografia niemowlęca Kraków, sesja dziecięca Kraków, sesja niemowlęca Kraków, sesja z niemowlakiem Kraków, zdjęcia niemowląt Kraków
Czarujący :-)
wspaniała sesja jak zawsze :) przystojniaczek z modela :)
Dzięki :) Musisz częściej nas odwiedzać to częściej będziesz jadła lasagne czy co się już trafi ;)
o fotkach powtórzę się… są piękne, cudowne, fantastyczne, rewelacyjne, niewiarygodne, doskonałe, fenomenalne, idealne, imponujące, niezwykłe, nadzwyczajne, super, ekstra, doskonałe, świetne itd. jak każde zdjęcie z udziałem Czarusia ale w tych jest coś magicznego… :)))
dzięki dzięki dzięki iii do zobaczenia kiedyś ;):*
Dziękuję!!!!!!! :))))))) Buziaki dla Was i życzę sobie samych tak czarujących i zdyscyplinowanych modeli :)
aaacha, Czaruś dnia sesji skończył 10 m-c a dzień był 9 (równy rok po sesji brzuszkowej:)) ;)
Właśnie miałam wątpliwości….już się poprawiam ;)
Zdjęcia rewelacja, a Czaruś ”czarujący” :)
jestem oczarowana i zaczarowana :)
Oczarowaliście się wzajemnie :) Piękne ujęcia, oczęta czarują… Dla mnie no.5 ma w sobie coś słodkiego, taki zalotny uśmiech, tylko kto kogo czarował? :) :) :)
Pełne wdzięku i uroku zdjęcia:) piękna rodzinka:)
Dziękuję za wszystkie cudowne wpisy, bardzo lubię, gdy zostawiacie tutaj kilka słów :)
Cudowny :)