Od naszego pierwszego spotkania minęły już 4 lata, miała wówczas miejsce sesja noworodkowa Mai -> klik. Dziś zapraszam Was do obejrzenia zdjęć w lawendowym klimacie…..tym samym witam na blogu kolejne cudowne Modelki pozujące w promieniach palącego słońca:) Gorąco pozdrawiam całą przepiękną Rodzinę!:)
Tak pozowała mi Patrycja kończąc swój pierwszy roczek -> klik. Kilkanaście dni temu, wraz ze swoją Mamą, wzięła udział w naszym lawendowym maratoniku;) Mimo wczesnego poranka, z nieba lał się istny żar, a jednak Dziewczyny dały świetnie radę! Naturalnie, spontanicznie, tak jak lubię! I kolory kolory kolory…takie, że chciałoby się, aby tak piękne lato zostało już na zawsze, a lawenda nigdy nie przekwitała!:) Cudownie było zacząć tak tamten dzień:) Moim Modelkom dziękuję za świetną współpracę, a Tacie Patrycji za to, że tak mocno nas wspierał;) Kolejna lawendowa sesja, która powędrowała już w odpowiednie ręce;) Zapraszam…
Prawie dwa lata temu Ala i Ola biegały przed moim obiektywem w centrum Krakowa. Przeurocze zdjęcia z tej letniej, mimo, iż październikowej sesji możecie przypomnieć sobie klikając tutaj -> klik. W zeszłym roku dziewczynki uczestniczyły w moim lawendowym maratonie;) Niechcący skłamałam zamieszczając tutaj wpis z Weroniką z dnia 1 czerwca, że była to ostatnia zeszłoroczna publikacja….to dziś zamykam rok 2015, sesją Ali i Oli, która ma być jednocześnie zwiastunem tegorocznych lawendowych plenerów:) Lawenda potrzebuje jeszcze kilku dni, aby w pełni nas zachwycić i….niebawem zaczynamy:) Powoli i nieśmiało wracam do Was, mam nadzieję, że będzie to powrót na długo…kilka sesji wykonałam już w tym sezonie na „rozgrzewkę”;) Ale, ale…miało być o „moich” dwóch słodkich Łobuziarach! Każde spotkanie z nimi głęboko zapada mi w pamięć, kradną moje serducho ilekroć je widzę i słyszę:) Sesja w lawendzie była totalnym szaleństwem, jestem pewna, że słyszała nas cała gmina;) Śmiechów, gwarów i bieganiny nie było końca! Tutaj serdeczne podziękowania należą się Rodzicom – Beatko, Arturze, baaaardzo Wam dziękuję za pomoc w opanowaniu dwóch rozkosznych temperamencików! I mam nadzieję, do zobaczenia wkrótce!:) Ps: za cudne kremowe kompleciki retro, dziękuję mojej zdolnej Mamie -> Turkusowe Szydełko.
Nie mogłam się doczekać publikacji tej sesji! Uwielbiam każde zdjęcie, każde spojrzenie, uśmiech, gest…. Mam nadzieję, że udało mi się pokazać relacje, jakie łączą te dwie piękne Kobietki:) Czyste piękno! No i sceneria….ukochana lawenda… odkrycie walorów fotograficznych jęczmienia… piękna pogoda… cudowne nastroje…Miłego oglądania:) Ps: Natalko – dziękuję! Ściskam Was kolejny raz:)
©2010-2024 Beata Wywiał (Wojtczak). Kopiowanie zdjęć bez zgody autorki zabronione. Photoblog Design: WebLove.PL