Z ogromną sympatią wspominam nasze letnie spotkanie w Krakowie!:) Milenkę i Chimka poznałam 3 lata temu na sesji plenerowej w Ich rodzinnych pełnych uroku stronach:) Tym razem to Oni odwiedzili mnie, wskazując na miejsce sesji okolicę Klasztoru w Mogile. Było szybko, sprawnie (pogoda była bardzo kapryśna tego dnia i obawialiśmy się deszczu), ale przede wszystkim wesoło i ciekawie dzięki Mamie Maluchów, która częściowo zadbała o rekwizyty do sesji:) Zapraszam do oglądania, a ciepłe pozdrowienia wysyłam do malowniczego Czchowa:)
Po raz piąty już Lila z Olisiem stanęli przed moim obiektywem, w listopadzie ubiegłego roku widzieliśmy się na sesji domowej, którą możecie zobaczyć TUTAJ. Do Rodzeństwa dołączyła równie urocza Kuzyneczka o imieniu Laura i wszyscy udaliśmy się w krakowski plener:) Dzieci świetnie się bawiły przykuwając uwagę niejednego przechodnia;) A oto efekty…ps: ciepłe pozdrowienia dla Rodziców, Dziadków i oczywiście uściski dla trójki Łobuzów;)
Anetkę i Michała poznałam prawie 2 lata temu podczas SESJI CIĄŻOWEJ. Cudowni!!! Kiedy urodził się Kacper, czym prędzej udałam się do Nich, aby nie przegapić ulotnych pierwszych dni i powstały ZDJĘCIA NOWORODKOWE. W sierpniu ubiegłego roku Kacperek ukończył roczek, ale z sesją poczekaliśmy do momentu, aż zaczął samodzielnie i pewnie stawiać kroki;) Zapraszam Was na kilka ciepłych październikowych krakowskich kadrów z udziałem cudnej Rodzinki, którą mocno mocno ściskam:) Ps: Dodam, że Kacperek należał do tych modeli, którzy mocno zatroszczyli się o moją kondycję fizyczną;)
Jeśli liczyć sesję Leona kiedy był jeszcze u Mamy w brzuszku, to sesja jesienna na roczek była naszym czwartym spotkaniem:) Podczas SESJI NIEMOWLĘCEJ Leon rozbroił mnie totalnie, był jeszcze dzidziusiem, a jako roczny chłopczyk ujął swym charakterem, stylem i niezmiennie czarującym spojrzeniem:) Kamilo i Rafale, jeśli nastąpi kiedyś kolejny raz, chcę Was widzieć w komplecie:))) A tymczasem zapraszam do obejrzenia kolejnej jesiennej sesji z udziałem rocznego szkraba:) Ps: w tle mój ulubiony park, cudowne światło tego dnia i za to jestem wdzięczna losowi:))) A Tobie Kama dziękuję za te stylizacje i kolory, które tak pięknie zagrały z jesienią!!
Rysia wraz z Rodzicami poznałam w zeszłym roku, kiedy przyjechał do mnie na sesję niemowlęcą. To bardzo miłe kiedy mali Modele wracają po jakimś czasie, a zwłaszcza, gdy przyjeżdżają do mnie z tak daleka. W tym roku zetknęliśmy się z dużymi przeciwnościami ze strony pogody, było chłodno, brakowało słońca….udało się dosłownie wstrzelić z godzinnym spacerem po Krakowskim Kazimierzu, a wiszące nisko chmury straszyły wielką ulewą. Kadr za kadrem powstawał w wielkim pośpiechu, aż w końcu lunęło z nieba i musieliśmy zakończyć naszą krótką przygodę z krakowskim plenerem, w którym – nawiasem mówiąc – Rysiu stawiał swoje pierwsze kroki;) Jednak nie zostaliśmy z niczym, powstało kilka przyjemnych ujęć upamiętniających króciutki pobyt półtorarocznego Rysia w naszym mieście:) Zapraszam, a Rodziców i mojego dzielnego Modela gorąco pozdrawiam z Krakowa!:)
©2010-2024 Beata Wywiał (Wojtczak). Kopiowanie zdjęć bez zgody autorki zabronione. Photoblog Design: WebLove.PL