Jeszcze kilka dni i znów nam pięknie rozkwitnie! Szósty raz będę miała przyjemność fotografować Was w tak cudownych okolicznościach przyrody i jednego jestem pewna – nigdy mi się nie znudzi. Jej kolor w zależności od światła, jej delikatność i nieziemski zapach. Lawenda…… 6 lat temu wielkie odkrycie, nikt wtedy jeszcze nie wiedział o jej istnieniu nieopodal Krakowa….. Przeogromny mam sentyment do pierwszej sesji, jaką tam wykonałam, było to spełnienie mojego fotograficznego marzenia:) Teraz spełniam je co roku, za każdym razem z udziałem innych Rodzin, tworząc kolejną porcję pachnących kadrów i gromadząc kolejne ciepłe wspomnienia:) Dziś pragnę przedstawić Wam piękną Kobietę z dziećmi: Blanką i Brunkiem. Marzenko, serdecznie Was pozdrawiam (również Borysa!!) i dziękuję za te piękne efekty, którymi teraz mogę się podzielić na moim blogu:) Zapraszam…
Nie wiem już, które to nasze fotograficzne spotkanie, straciłam rachubę…. ;) Chcę Wam jednak przypomnieć sesję sprzed 3 lat, kiedy Monika wraz z córką Wiktorią odwiedziły ze mną plantację lawendy – kliknijcie TUTAJ. W tym sezonie lawenda zaskoczyła nas wszystkich, rozkwitła znacznie wcześniej niż zwykle. Początkiem czerwca udałam się z Moniką i Jej młodszymi Córeczkami na krótką rozgrzewkę przed lawendowym maratonem :) Zapraszam do obejrzenia efektów, to jedyny tegoroczny plener, któremu towarzyszyło zachodzące słonko, co zaowocowało paletą ciepłych i intensywnych barw – a to Monia lubi najbardziej… Dziewczyny ściskam Was mocno, to była cudna i pięknie pachnąca przygoda…
Moi Drodzy!
Po dwóch latach mam przyjemność zaprosić Was ponownie na plenery w lawendzie pod Krakowem:)
Zaczynamy w okolicach 23 czerwca, sesje będą trwały przez ok 2 tygodnie.
Część terminów jest już zarezerwowana, przy rezerwacji obowiązuje wpłata zaliczki.
W celu uzyskania wszelkich informacji, proszę Was o kontakt mailowy lub telefoniczny – zakładka kontakt.
Serdecznie zapraszam! Do zobaczenia w lawendowej bajce!
Kochani, ważna aktualizacja…..
ponieważ lawenda w tym roku rozkwitła wcześniej, zaczynamy we wtorek 12 czerwca. Bardzo proszę wszystkich o kontakt!:)
Moje drogie – małe i duże – Kobietki!:) To już trzeci rok z rzędu, kiedy będę miała ogromną przyjemność spotkać się z Wami w bajkowej lawendowej scenerii:) Bardzo proszę o potwierdzenie ze strony wszystkich Pań, które wpisały się na sesję lawendową jeszcze w ubiegłym roku oraz o kontakt tych świeżo zainteresowanych:) Jeśli pogoda dopisze, to ruszamy w okolicach 23 czerwca. Piszcie maile lub dzwońcie, ustalimy szczegóły dotyczące ubioru, terminu sesji oraz wytłumaczę Wam jak dojechać do celu:) Planuję sesje wczesnym rankiem oraz późnym popołudniem, to również ustalimy indywidualnie. Tak jak w zeszłym roku, jest możliwość zamówienia albumu, minialbumików, pudełeczka na zdjęcia czy wydruku na drewnie…. Do zobaczenia!:)
Prawie dwa lata temu Ala i Ola biegały przed moim obiektywem w centrum Krakowa. Przeurocze zdjęcia z tej letniej, mimo, iż październikowej sesji możecie przypomnieć sobie klikając tutaj -> klik. W zeszłym roku dziewczynki uczestniczyły w moim lawendowym maratonie;) Niechcący skłamałam zamieszczając tutaj wpis z Weroniką z dnia 1 czerwca, że była to ostatnia zeszłoroczna publikacja….to dziś zamykam rok 2015, sesją Ali i Oli, która ma być jednocześnie zwiastunem tegorocznych lawendowych plenerów:) Lawenda potrzebuje jeszcze kilku dni, aby w pełni nas zachwycić i….niebawem zaczynamy:) Powoli i nieśmiało wracam do Was, mam nadzieję, że będzie to powrót na długo…kilka sesji wykonałam już w tym sezonie na „rozgrzewkę”;) Ale, ale…miało być o „moich” dwóch słodkich Łobuziarach! Każde spotkanie z nimi głęboko zapada mi w pamięć, kradną moje serducho ilekroć je widzę i słyszę:) Sesja w lawendzie była totalnym szaleństwem, jestem pewna, że słyszała nas cała gmina;) Śmiechów, gwarów i bieganiny nie było końca! Tutaj serdeczne podziękowania należą się Rodzicom – Beatko, Arturze, baaaardzo Wam dziękuję za pomoc w opanowaniu dwóch rozkosznych temperamencików! I mam nadzieję, do zobaczenia wkrótce!:) Ps: za cudne kremowe kompleciki retro, dziękuję mojej zdolnej Mamie -> Turkusowe Szydełko.
©2010-2025 Beata Wywiał (Wojtczak). Kopiowanie zdjęć bez zgody autorki zabronione. Photoblog Design: WebLove.PL