Kocham plenery dziecięce. Mam swoje ulubione miejsca, w których je realizuję. Sezon plenerowy rozpoczynam zazwyczaj w marcu i trwa on u mnie do późnych listopadowych dni, wszystko oczywiście zależnie od pogody:) Każdy miesiąc oferuje coś interesującego…. a gdy nadejdzie październik, to zakotwiczam się na kilka dni w parku, gdzie rozpieszcza mnie cała plejada barw i piękne światło:) Jeśli chodzi o sesje dziecięce, to tu natura bardzo wspiera fotografa, szczególnie, gdy trafią się dzieci nieco nieśmiałe, niepewne przed obiektywem. Wystarczy bowiem, że do „gry” wkroczą liście!! I jest zabawa, i jest śmiech, i jest wszystko, czego trzeba, by sesja dla nieśmiałków, stała się najlepszą zabawą pod słońcem:) Poznajcie dwie przeurocze, delikatne, kochane Iskierki. Przed moim obiektywem dłuuuuugo planowana i w końcu zrealizowana sesja Asi i Ewci, którym bardzo dzielnie i radośnie towarzyszyli Rodzice! Gosiu, Łukaszu – dziękuję i…. do zobaczenia!
💛
Sesja sprzed roku, nie zdążyłam opublikować zeszłej jesieni więc dzielę się nią teraz, przynajmniej na czasie;) Nasze piąte już spotkanie, wspaniałe, jak każde poprzednie! Dwa lata temu fotografowaliśmy się na łące, dla przypomnienia – zachęcam do obejrzenia tej pięknej rodzinnej sesji brzuszkowej:) A tym razem już w komplecie: Paulinka, Emilka i Alicja z Rodzicami….. w ciepłym jesiennym klimacie…… Kochani moi, serdecznie Wam dziękuję za te wspólne radosne chwile i ciepło Was pozdrawiam! Zapraszam….
©2010-2024 Beata Wywiał (Wojtczak). Kopiowanie zdjęć bez zgody autorki zabronione. Photoblog Design: WebLove.PL