Patrzę za okno i obawiam się, że tegoroczny sezon plenerowy dobiega końca…wielka szkoda, gdyż w planie było jeszcze tyle sesji jesiennych…Może pogoda nas jeszcze zaskoczy, a tymczasem z wielką przyjemnością sięgam po letnie kadry, których nie mieliście jeszcze okazji obejrzeć:) Dziś przedstawiam Wam 5 letnią Maję wraz z Rodzicami. Maja przyleciała do mnie z UK i mimo, że była to pora letnia, to i tak robiłyśmy kilka podejść, gdyż pogoda płatała nam figle;) Ale w końcu nadszedł ten dzień i powstały takie oto obrazki:) Ps: Maju jestem Tobą oczarowana! Serdecznie pozdrawiam Ciebie i Rodziców:)
Uwielbiam Wasze powroty i związaną z nimi możliwość patrzenia, jak zmieniają się Wasze Pociechy oraz uwieczniania tych zmian na zdjęciach!:) Zanim poczujecie tutaj zapach tegorocznej lawendy, chciałabym opublikować ostatni plener 2014 roku. To było już trzecie – i równie cudowne jak poprzednie – spotkanie z Juleczką:) Sesję niemowlęcą z Jej udziałem możecie zobaczyć TUTAJ. Tym razem przemiły i pełen ciepła czas spędziłam w towarzystwie trzech kobietek, a sesja była niespodzianką dla Taty mojej Modelki:) Całą Rodzinkę bardzo gorąco pozdrawiam i dziękuję za kolejną dawkę bardzo pozytywnych emocji!:) Zapraszam…
Matylda i Karol to urocze dwuletnie bliźnięta:) Nasze spotkanie podyktowane było właśnie ukończeniem dwóch latek:) Część zdjęć wykonaliśmy w domu, a ponieważ pogoda – jak na koniec października – była całkiem przyzwoita, to i w plener udało się wyjść;) Zapraszam do obejrzenia kilku kadrów z tej sesji i ciepło pozdrawiam całą Rodzinkę:)
Choć to sobota grudniowa i za oknem spodziewalibyśmy się białego puchu, to jednak widok, jaki serwuje nam pogoda bardziej letnią aurę przypomina niźli zimową;) Dzięki temu – tak się pocieszam – dzisiejsza sesja nie będzie aż tak bardzo kontrastowała z obecną porą roku:) Tak więc: trzy przeurocze małe Niewiasty wraz ze swoimi cudnymi i bardzo cierpliwymi Rodzicami, upalny lipcowy dzionek, centrum ukochanego Krakowa, napotkana grupa warsztatowiczów szkolących się w zakresie fotografii ślubnej pod okiem Grzegorza (którego ciepło pozdrawiam)….a przy tym: mnóstwo uśmiechu, radości, kolorów i cudownej atmosfery:) Zapraszam!
Gdy Antoś skończył 9 miesięcy, odwiedziłam Go w Libiążu na sesji niemowlęcej. W czerwcu mój uroczy model przyjechał osobiście do Krakowa, aby wziąć udział w nieco spóźnionej roczkowej sesji;) Wrażeń miał tutaj co nie miara, gdyż każdy wie, że o tej porze roku w Krakowie wiele się dzieje, ale daliśmy radę;) Zapraszam zatem do obejrzenia efektów naszego spotkania:)
©2010-2024 Beata Wywiał (Wojtczak). Kopiowanie zdjęć bez zgody autorki zabronione. Photoblog Design: WebLove.PL