11.2015
20
Rzadko, a w zasadzie w ogóle nie fotografuję par, gdyż nie czuję się w tym temacie komfortowo:) Pomijam oczywiście pary „brzuszkowe”, ale te z kolei mają inny charakter;) Czuję się niepewnie, gdy nie mam przed obiektywem rozbieganego małego szkraba;) Jednak zaryzykowałam, no bo jak tu nie podjąć wyzwania dla własnego Kuzyna:) Marzył Mu się plener z Ukochaną więc przyjechali z dalekiej północy, aby w sercu Krakowa podjąć to wyzwanie razem ze mną;) Nie wiem, na ile sprostałam…ale jedno Wam zdradzę…brzuch bolał mnie ze śmiechu jeszcze przez kilka dni;) Darku, Anetko, dziękuję Wam za te chwile pełne szaleństwa i śmiechu do łez!:)
I taki bonusik :)
Tagi: fotograf Beata Wywiał, plener krakowski, plener narzeczenski Krakow, sesja fotograficzna dla zakochanych, sesja pary w Krakowie
Beatko sprostałaś temu wyzwaniu i to na piątkę z plusem ! :) Super zdjęcia rozbrykanej, uroczej Anetki i Darka ! :) A ostatnie ujęcie jest odlotowe :)
Bylo cudownie, dziekujemy Beatko za pamiatke na cale zycie :) Masz wielki talent :)
To ja Wam dziękuję za fajną przygodę! :)
Dzięki Mamuś :)
:D:D:D:D Bonusik – EXTRA!!!! Love is in the air :D
:) Dzięki Monia :)