08.2015
03
Dziś do galerii noworodkowej dołącza Oliwka, słodka kilkudniowa Piękność. Choć kilkudniowa, to mocno charakterna, niemal przy każdym ujęciu wyrażająca swe zdanie na temat sesji;))) Łatwo nie było i gdyby nie fakt, że potwierdzić to mogą Rodzice, to już zdjęcia na pewno tego nie ujawniają;) Przy ogromnym wspólnym zaangażowaniu powstały pastelowe delikatne kadry, od których bije spokój i błogi sen maleństwa – uwielbiam. Warto było poświęcić więcej czasu…szacunek szczególnie dla Mamy Oliwki za cierpliwość:) Agatko, Marcinie i moja przeurocza mała Modelko – serdecznie Was pozdrawiam!:)
Tagi: fotograf dziecięcy Kraków, fotografia dziecięca Beata Wojtczak, fotografia noworodkowa Beata Wojtczak Krakow, kreatywne zdjęcia noworodków, profesjonalna sesja noworodkowa, sesja niemowlęca Kraków, sesja z noworodkiem
Beatko, jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję za wspaniałą pamiątkę, Oliwka przepięknie prezentuje się na zdjęciach…..bije od Niej spokój, taka nieopisana błogość. Uchwyciłaś tak sielskie momenty, które niezmiernie mnie rozczulają, a pamiętamy nie było łatwo… Dzięki Twojej cierpliwości, profesjonalizmowi, poświęceniu, ale przede wszystkim osobowości, niesamowitej otwartości i wspaniałemu humorowi udało się uwiecznić Moje Małe charakterne Cudo ❤️
Patrząc na zdjęcia, każdorazowo powracam do sesji, momentów, emocji jej towarzyszącym, atmosfery i bardzo się cieszę, że się zdecydowałam i że to właśnie Ty ją wykonałaś i pragnę zachęcić wszystkich, jeśli marzy Wam się wspaniała pamiątka, piękne kadry wykonane we wspaniałej atmosferze przez przekochaną osóbkę pełną pasji, która wniesie mnóstwo ciepła i z szacunkiem sfotografuje Wasz Skarb ukazując jego piękno, to tylko Beatka ❤️
Jeszcze raz serdecznie dziękuję i do zobaczenia na kolejnej sesji!
Agatko nie mogłam sobie wymarzyć piękniejszych słów ze strony Rodzica mojego małego modela…. D Z I Ę K U J Ę ! :) I do zobaczenia :)
Kochana na Ciebie nie ma mocnych :) Potrafisz tak zaczarować, że tak czy siak powstaną piękne kadry :) Oliwia w pastelach jest przecudowna!
Dzięki Mirka… choć różnie bywa, zdarzało się, że maluchy wygrywały :) Trzeba tylko wiedzieć kiedy tę walkę przerwać, aby sesja nie odbywała się ich kosztem… W przypadku Oliwki było inaczej, nie płakała, wodziła dookoła swymi dużymi brązowymi oczyskami i nie w głowie jej było spanie i sesja haha… No ale jak widać… :)
Beatko, cudowne zdjęcia ślicznej Oliwki, wspaniałe ujęcia i kolorki :)
Dziękuję Mamuś :)